Day 1

Teraz pora skupić się trochę na głównym celu naszej podróży do Seattle. W tym poście więcej o pracy w USA z Kuby perspektywy.

 

Day 1 to nie tylko nasz pierwszy dzień w Seattle. To również główna siedziba Amazona, który z Seattle się wywodzi. To także moje nowe miejsce pracy. Na dwudziestym piętrze, w pobliżu południowych okien znajduje się biurko przy którym co rano zasiadam z gorącą kawą i laptopem.

 

IMG_0690_edited
Jeden z symboli Amazona – Software Development Engineer. W tle natomiast historia czytnika e-papierowego Kindle i jego różne wersje z kolejnych lat. Zdjęcie zrobione w budynku Day 1.

Day 1 to nie jedyny wieżowiec firmy w okolicy. W bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się także drugi bliźniaczy budynek – Doppler a nieco dalej kolejne. Nieopodal znajdują się dwa place budowy – to kolejne, przyszłe biurowce firmy. Gdy koło południa nastaje pora lunchu ulice wprost zalewane są głodnymi pracownikami Amazona. By sprostać ogromnemu popytowi w okolicy funkcjonuje wiele restauracji, kawiarni oraz food-trucków serwujących potrawy z kuchni z różnych zakątków świata.

Sukcesywny rozrost Amazona w stolicy stanu Waszyngton niewątpliwie wpływa na charakter miasta. Wszyscy tu go znają, jedni kochają, drudzy nienawidzą. Bez wątpienia w jakimś stopniu stał się już częścią tego miasta.

Day 1 znajduje się na skrzyżowaniu ulic Lenora Street i 7th Avenue. Stanowi jeden z elementów 3-częściowego kompleksu budynków tworzących siedzibę Amazon w Seattle. Na wschodniej ścianie budynku widnieje napis “Hello World”. Co go wyróżnia spośród innych wieżowców? Trzy szklano-stalowe konstrukcje, które znajdują się u jego podnóża. To tak zwane Sfery, które już w przyszłym roku staną się strefą zen, miejscem relaksu i refleksji dla pracowników. Obecnie znajduje się w nich dużo zieleni i wciąż trwają prace przygotowawcze. Większy dostęp do światła dziennego i roślin ma zwiększyć produktywność pracowników i lepiej wpływać na warunki pracy.

 

“You don’t choose your passions; your passions choose you.” – Jeff Bezos

 

IMG_0819.JPG
Bezpośrednia okolica Day 1. Po drugiej stronie ulicy widać dekoracje na drzewach i zielono-żółty rower miejski.

 

W Seattle rowery nie mają specjalnych parkingów, jak w Warszawie. Tu rowery wyposażone są w GPS przez co można je zostawić w dowolnym miejscu. Aplikacja na telefon pozwala zlokalizować je na mapie, dzięki czemu bez problemu rower wypożyczy następny użytkownik.

 

IMG_0815.JPG

IMG_0816.JPG
Okolica Day 1
IMG_0624.JPG
Centrum Seattle stale się rozbudowuje.

 

IMG_0661.JPG
Pomimo takiego ruchu budowlanego miło witać w drodze do pracy poranny blask wschodzącego słońca. Pierwszy szklany wieżowiec po lewej to właśnie Day 1.

 

IMG_0660.JPG
Jeden z naszych punktów orientacyjnych to różowy słoń – neon Elephant Car Wash. Jak już widać słonia znaczy, że do domu blisko.

 

Zaletą pracy w wysokich wieżowcach są piękne widoki. Przez okno z kuchni na dwudziestym piętrze widać zatokę Puget Sound i okoliczne bloki mieszkalne. Ceny mieszkań w tej okolicy sięgają zenitu i stale rosną – trzeba za nie teraz zapłacić około 20% więcej niż na początku roku! Jak to bywa, czasem słońce, czasem deszcz, a nawet pierwszy (i do tej pory jedyny) opad śniegu. Z okien Day 1 widać również parkingi okolicznych budynków. Wolne miejsca są, a to za sprawą stosunkowo wysokich opłat za korzystanie z nich, zwykle ponad 100 dolarów miesięcznie.

 

IMG_0668.JPGIMG_0657.JPG

IMG_0635.JPG

IMG_0637.JPG

IMG_0575.JPG

IMG_0604.JPG

IMG_0632

 

Gdy nie pada, spacer to najlepszy sposób na powrót z pracy. Nigdy nie wiadomo na co się człowiek natknie po drodze. Może na gigantycznego pająka? Okoliczne sklepy rowerowe zachęcają z kolei do rekreacyjnego stylu życia. Jak zrobi się nieco cieplej, rower będzie świetną alternatywą dla autobusu. Seattle żywe i kolorowe również po zmroku, więc wieczorna jazda rowerkiem też może być przyjemna.

 

IMG_0582.JPG
Dekoracja na Halloween pod Day 1.

 

IMG_0646.JPG

IMG_0630.JPG

IMG_0639.JPG

 

IMG_0645.JPG
Sfery wypełnione zielenią.

 

IMG_0648.JPG
Widok z Dopplera na sfery i Day 1. Moje stanowisko pracy znajduje się w jego lewej części.

 

IMG_0810.JPG

 

Seattle rozbudowuje się z szybkim tempie. W nocy widać to bardzo dobrze dzięki żurawiom przybranym kolorowymi światełkami. Czasem bezpośrednio po pracy spotykamy się pod Day 1 i wspólnie spacerujemy do domu lub na kolację na mieście. Amazon to firma przyjazna psiakom. Mnóstwo osób wychodzi z pracy na przerwy i spacery ze swoimi czworonożnymi pupilami. Przed budynkiem znajduje się niewielki wybieg dla psów, ale to nie wszystko. Wewnątrz biura psy mają swoje miejsca, a nawet dedykowane piętra. Gdzieniegdzie da się znaleźć podobizny psów nadrukowane na ścianach. Niewątpliwie, mieszkańcy Seattle kochają psy.

 

LRG_DSC00375
Już po pracy.

 

LRG_DSC00368
Wybieg dla psów pod Day 1.

 

LRG_DSC00376

 

LRG_DSC00373

IMG_0826.JPG
W tle między budynkami widać światła statków pływających po zatoce Puget Sound.

 

LRG_DSC00363
Naturalnie rosnąca na środku skrzyżowania choinka, udekorowana światełkami z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia.

 

LRG_DSC00364

 

LRG_DSC00378

LRG_DSC00367
W tle widać Space Needle z choinką na czubku.

 

LRG_DSC00380

LRG_DSC00377
Bar & restuarant 2120 w tle.

 

W Seattle o tej porze roku dość wcześnie robi się ciemno, ale za to oświetlenie przy ulicach rekompensuje tę drobną niedogodność. W bar & restaurant 2120 czasem zaczynamy nasze wieczorne wojaże. W piątek wieczór nie łatwo znaleźć wolny stolik, ale nie poddajemy się. Tym razem zjemy coś włoskiego!

 

LRG_DSC00383

LRG_DSC00390

LRG_DSC00403

LRG_DSC00384

LRG_DSC00408

 

Po dobrym posiłku czas na spacer do domu. Mieszkamy całkiem blisko centrum, więc często rezygnujemy z autobusu i chodzimy na piechotę. Pogoda w Seattle, wbrew powszechnej opinii sprzyja spacerom! Po drodze minęliśmy Day 1, a na parterze widać Amazon Go – sklep bez kas! Rój kamer monitoruje każdy ruch klientów i automatycznie nalicza jakie produkty wzięliśmy do koszyka. Finalny rachunek wysyła dopiero po wyjściu ze sklepu. Nie powiem, za pierwszym razem kiedy wychodziłem bez płacenia czułem się jakbym coś ukradł.

LRG_DSC00409
Tam pracuję, a na dole widać Amazon Go.

 

LRG_DSC00401

LRG_DSC00397
See you next time!

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *