Nie myślcie sobie, że my tu tylko zwiedzamy i balujemy. My tu też ciężko pracujemy nad naszą kondycją fizyczną. Chodzimy na siłownie, gramy w piłkę nożną i poznajemy dotychczas nieznane nam sporty drużynowe…
Nie ma lekko, nie oszczędzamy się! Tyle się nasłuchaliśmy o amerykańskiej “diecie”, że wolimy nie czekać na efekty. Wieczorami wpadamy do Soul Fitness budować masę. To siłownia rzut beretem od nas, czynna od rana do późnego wieczora. Miejsce nie jest nowe, ale ma swój klimat. Na ścianach wiszą zdjęcia Seattle i pierwszych amatorów siłowni z dawnych lat. Co mi się tu podoba? Każdy przychodzi z własną kłódką, nie ma problemu z kluczykiem do szafki, który zawsze przeszkadza podczas treningu. Od trenera dostaliśmy wykaz ćwiczeń, więc teraz już nie ma odwrotu. Działamy!
Raz w tygodniu chodzimy również na piłkę. Soccer nigdy nie należał do moich ulubionych dyscyplin, ale jest to świetna okazja do zawierania nowych znajomości. Nasz zespół składa się głównie z pracowników Amazona i Microsoftu oraz ich żon, mężów, chłopaków i znajomych. Możecie się zatem domyślać, jak wysoki poziom gry reprezentuje taki międzynarodowy, “zupełnie nieprzypadkowy zestaw zawodowców”. Gramy na hali, gdzie boiska są super przygotowane. Mamy też niezależnego sędziego i tablicę wyników, której dla dobra naszej drużyny nie będę publikować. Powiem tylko, że idzie nam co raz lepiej, a przynajmniej nie gorzej!
Jak zrobi się trochę cieplej planujemy również sporty na powietrzu. Idealnym połączeniem zwiedzania i uprawiania sportu jest zwiedzanie na rowerze. W tym celu wybraliśmy się na poszukiwania odpowiednich kasków! Jak się okazuje, dobór kasków może być łatwiejszy niż wybór roweru. Ja swój kask znalazłam bardzo szybko! Już z daleka widziałam, że będzie dla mnie idealny.
To były nasze atrakcje w trakcie tygodnia pracy. Natomiast w weekendy poznajemy nieco inne dyscypliny sportowe. W Beer Ponga pierwszy raz graliśmy u naszych nowych znajomych i od razu przypadł nam do gustu. Po pierwszej rozgrywce policzki bolały mnie ze śmiechu, a innych brzuchy od karnych kubków z piwem! Okazuje się, że Beer Pong jest bardzo popularną dyscypliną drużynową w Seattle, przynajmniej króluje na studenckich imprezach. W zasadzie, w każdym markecie można dostać podstawowy zestaw do gry. W sklepach znalazłam jeszcze inne piwne wersje popularnych gier. Jest i coś dla tych, którzy nie lubią współzawodnictwa i preferują indywidualne zmagania 🙂